Przygotowując to ciasto skorzystałam z przepisu Nigelli na "Madeira Cake" (http://www.nigella.com/recipes/view/my-mother-in-laws-madeira-cake-103). Jest to w sumie prosty przepis na bardzo smaczny biszkopt. Ja postanowiłam urozmaicić go i dodać rozpuszczoną czekoladę oraz orzechy laskowe.
Składniki:
240 g masła
150 g brązowego cukru
300 g mąki orkiszowej
1 x cytryna
3 x duże jajka
1 x łyżeczka proszku do pieczenia
Polewa
2 x tabliczki gorzkiej czekolady
ok. 100 g laskowych orzechów
Wykonanie:
1. Najpierw należy nagrzać piekarnik do temperatury 170 stopni (dla funkcji: obieg). Przygotowujemy formę do pieczenia. Ja użyłam okrągłej, ale równie dobrze można użyć prostokątnej. Formę wykładamy papierem do pieczenia i lekko smarujemy masłem, aby później uniknąć ewentualnych problemów z wyjmowaniem.
2. Przy pomocy robota kuchennego ucieramy masło oraz cukier na jednolitą masę. Ścieramy na tarce skórkę z jednej cytryny (należy pamiętać aby najpierw cytrynę dobrze umyć lub najlepiej sparzyć wrzątkiem). Startą skórkę dodajemy do masy.
3. W osobnej misce mieszamy mąkę z proszkiem do pieczenia. W następnej kolejności dodajemy do masy po jednym jajku oraz po łyżeczce stołowej mąki z proszkiem dopieczenia, wszystko ciągle mieszając.
4. Wsypujemy resztę mąki z proszkiem do pieczenia, wyciskamy sok z cytryny i delikatnie mieszając dolewamy do masy.
5. Masę wlewamy do formy, wyrównujemy powierzchnię np. nożem i wkładamy do piekarnika na czas od 40 do 60 minut. Wszystko zależy od formy jaką wybraliśmy. W moim przypadku, przy użyciu okrągłej formy (niczym do tarty) ciasto piekło się ok. 40 minut i na koniec było przypieczone z wierzchu na złoto. Jednak za nim wyjmiemy już ciasto, należy sprawdzić np. wbijając wykałaczkę czy ciasto jest w środku już suche.
6. Po wyjęciu odstawiamy ciasto do ostygnięcia i rozpuszczamy 2 tabliczki czekolady w kąpieli wodnej (tj. wstawiamy miskę z czekoladą nad garnek z małą ilością gotującej się wody). Gdy czekolada się roztopi, polewamy całą powierzchnię ciasta wyrównujemy nożem.
7. Kroimy na kawałki orzechy laskowe i posypujemy jeszcze niezastygniętą czekoladę na naszym cieście. I gotowe!
Smacznego! :)
